Ekologiczny samochód, pyszna kanapka i ludzka tkanka. Co je łączy? Wszystkie zostały wydrukowane! Zaskakujące? Możliwości i tempo rozwoju technologii druku 3D zadziwiają coraz bardziej. Każdego dnia w wiadomościach, czy w Internecie można znaleźć informację o nowych „wydrukach”.
Historia druku 3D sięga połowy lat 80’ ubiegłego wieku. Początkowo służył wyłącznie do przygotowywania modeli przestrzennych, które odwzorowywały późniejsze konstrukcje – głównie architektoniczne. Dzisiaj zastosowanie maszyn dedykowanych do druku 3D przerosło marzenia ich twórców. Początek XXI wieku to rewolucja w tym segmencie - w 2006 roku niejaki Adrian Bowyer stworzył prototyp drukarki 3D, która w przyszłości ma stać się podstawowym elementem wyposażenia każdego domu na świecie. XXI wiek to również rozwój wykorzystania możliwości płynących z druku 3D.
W pierwsze fazie obyło się bez blasku fleszy. Jednak w miarę uzyskiwania coraz to bardziej nietypowych „wydruków” producenci i badacze zaczęli upubliczniać swoje osiągnięcia. Niewiarygodnym wręcz osiągnięciem było uzyskanie ściśle dopasowanej protezy, a nawet ludzkiej tkanki. Ten krok zdecydowanie zrewolucjonizuje postęp medycyny w zakresie protetyki oraz badań i zabiegów, które wymagają wykorzystania ludzkich tkanek. Ale to nie wszystko! Eksperci pracujący nad rozwojem druku 3D wydrukowali już na swoich maszynach obuwie, pysznego hamburgera, ekologiczny samochód, a nawet działający pistolet.
Drukarki 3D wykorzystują wysoką temperaturę, która nadaje wykorzystywanemu materiałowi odpowiednią elastyczność, dzięki temu można formować pożądane kształty. W obecnie stosowanych maszynach duży wpływ na produkcję mają ograniczenia technologiczne – przede wszystkim temperatura do jakiej może się rozgrzać wytłaczarka i od jej budowy – oba elementy mają bardzo duży wpływ na precyzję wykonania. Do druku realizowanego w technologii 3D na domowym sprzęcie wykorzystuje się przede wszystkim tworzywa sztuczne. Zaliczamy do nich materiały drewnopochodne, plastik, gumy a nawet czekoladę lub beton. Nie mogło również zabraknąć miejsca dla klasycznego nośnika - papieru J.
Jak widać na podstawie powyższego druk ma się dobrze i nic nie wskazuje, żeby tak szybko został wyparty z codziennego życia. Medycyna, przemysł i wiele innych gałęzi biznesu bardzo mocno stawia na rozwój technologii 3D.